Często samo słowo hazard kojarzy się nam z czymś złym i niedobrym. Taka opinia panuje od dawna, że hazardzista to człowiek nieodpowiedzialny, często zakompleksiony i na dodatek oszust, a nawet złodziej. Hazardzista stał się więc symbolem lekkomyślności a także symbolem człowieka, który nie radzi sobie w życiu z własnymi problemami. Czy taka jednak jest prawda dotycząca hazardzistów? Czy każdy człowiek, który zajmuje się w jakimś sensie hazardem jest gorszy od tych, którzy z hazardem nie mają nic wspólnego? Wiadomo, ludzie ogólnie są bardzo różni. Niektórzy nawet nie mieli do czynienia w swoim życiu z hazardem, a zrujnowali nie tylko własne życie lecz także życie najbliższych. Wśród hazardzistów bywają tacy, dla których sam hazard stał się motorem do wydajnej pracy i kreatywnych działań. O tym jednak niewiele się mówi, bo jak niby wychwalać kogoś za efektywną pracę lub niecodzienne pomysły jeśli sprawa dotyczy człowieka dotkniętego hazardem. Hazard jest zakodowany przez nas jako coś złego. Hazardzista dla wielu z nas to „człowiek przegrany“, negatywny, a jak oceniamy na przykład pracowników giełdy papierów wartościowych? Czy hazard nie ma z nią nic wspólnego? Głupio jest jednak nazwać człowieka tam pracującego nieudacznikiem lub osobą nieodpowiedzialną. Może więc warto jest się zastanowić nad tym, czy hazard i towarzysząca mu adrenalina zawsze są tylko i wyłącznie czymś negatywnym.